głodówka dzień 8 … i po przełomie

Dzisiaj lepiej. Ciśnienie spadło. Rano 132/94, w południe 125/93, wieczorem 110/80. Normuje się.  Waga spadła -10kg. Mija ból nadgarstków, który był konsekwencją przebytej grypy. Wraca energia. Organizm nadal się oczyszcza ze śluzów i toksyn.  Trochę boli kręgosłup w miejscach, w których bólu nie było. Obserwuję to. Woda nadal po 2l/24h. Wzrok nadal pogorszony. Jutro następny dzień. Walczymy!!! 🙂

Leave a reply